Czy literatura może pełnić ważne społeczne funkcje? Literatura polityczna i zaangażowana.
Czy polityka i literatura mają ze sobą coś wspólnego? Wydawałoby się, że są to dziedziny z innych światów. Pierwsza, kojarzona przede wszystkim z bezkompromisowym dążeniem do władzy, podczas gdy druga w ideale powinna być sztuką dla sztuki, autonomiczną twórczością przekazującą wyższe wartości. Najlepszym dowodem na to, że polityka i literatura mogą iść ze sobą w parze, są powieści polityczne, poruszające problematykę władzy, społeczeństwa i żyjących w nim ludzi.
Tradycja literatury politycznej jest niezwykle bogata. W Polsce do tego gatunku zalicza się chociażby “Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego z jego słynnymi rozmyślaniami o szklanych domach. “Zniewolony umysł” Czesława Miłosza obnażył patologie władzy komunistycznej, stając się pozycją kultową dla Polaków. Chyba każdy na świecie czytał “Rok 1984” George’a Orwella, który opisywał realia życia totalitarnych reżimów i szkicował przestrogi na przyszłość. Związek polityki z literaturą nie tylko istnieje, ale może być też niezwykle wartościowy. Literatura może stać się świadkiem przemian społeczeństw, który w wartościowy sposób relacjonuje wydarzenia.
Pisarz może także stać się aktorem politycznym, jeśli zdecyduje się na tworzenie w nurcie literatury zaangażowanej. Gatunek ten porusza na swoich łamach żywe problemy społeczne. Utwory mają w tym kontekście być wezwaniem do jakiejś reakcji ze strony osób, które posiadają realny wpływ na rzeczywistość społeczną, np. władzy politycznej. Tego typu książki przede wszystkim mają też na celu skłonienie do refleksji szerokich rzesz ludzi, którzy pod wpływem artystycznego poruszenia mogą podjąć działania o charakterze obywatelskim.
To pokazuje, że literatura może pełnić ważną społecznie rolę. Nie musi być jedynie elitarną rozrywką albo stratą czasu. Pisarze nierzadko obnażają patologie życia społecznego, skłaniając do przemyślenia rzeczywistości, w której żyjemy. Czytanie książek, o ile wybierzemy odpowiednie pozycje, może przeobrazić się w prawdziwą obywatelską lekcję, która będzie bardziej wartościowa niż słuchanie deklaracji polityków. Dobra książka potrafi uwrażliwić na ważne społeczne kwestie, zmienić perspektywę.
Jestem przekonany, że całe grono polityków czyta książki i czerpie z nich inspiracje w prowadzeniu swojej polityki.